Janosik Janosik
5860
BLOG

Dlaczego 0,3 sekundy po Odchodzimy – UCHOD nie zadziałał

Janosik Janosik Rozmaitości Obserwuj notkę 7

"...Kto bowiem będąc 20 metrów WB - 45 metrów nad ziemią zamiast wcisnąć jeden przycisk UCHOD bawi się w wyłączanie po kolei wszystkich kanałów autopilota? Odejście przez UCHOD jest szybsze..."

(No i ta tajemnicza "naprawa" autopilota na kilka dni przed wylotem do Katynia)

Znowu Internauci dali się podpuścić –  Przekonanemu o winie pilotów –   I ostro chcą go przekonać, że jednak nie ma racji -
Na Blogu - Ronnie Long Smoleńsk. Pytanie o Rolę Pilotów .
http://granicewytrzymalosci.salon24.pl/237321,smolensk-pytanie-o-role-pilotow

Pytanie do Autora

Tyle Blogów Pan przeczytał i nie dziwi fakt że nikt nie zastanawia siędlaczego 0,3 sekundy po komendzie odchodzimy włącza się sygnał 400 Hz Autopilota - Co sugeruje natychmiastową reakcję II Pilota i próbę niestety nieudaną uruchomienia trybu - Przycisk UCHOD, czyli TOGA Switch ( Take Off / Go Around Switch ).

-------------------------------------------------------------------------------------------------

@ndb2010@Janosik

Jeśli to co pisze Janosik jest prawdą, a mianowicie, że przycisk UCHOD został wciśnięty, ale nie zadziałał i piloci musieli odchodzić ręcznie wyłączając po kolei wszystkie kanały autopilota, to sekwencja zdarzeń mogła wyglądać tak: Rosjanie faktycznie próbowali wciągnąć w pułapkę Tupolewa, zachęcali go do zejścia na 50 metrów (załoga Jaka mówi w tym zakresie prawdę), gdzie polscy piloci zobaczyliby światła APM naprowadzające na fałszywy pas. Mgła była już wówczas tak nisko (według Wosztyla nie było widać wierzchołków drzew), że Polacy zorientowaliby się, że to nie pas lotniska tylko zasadzka dopiero 20-30 metrów nad poziomem pasa i na wykonanie odejścia nie byłoby czasu. Musieliby się rozbić w jarze. Rosjanie nie wiedzieli jednak na pewno, czy Polacy zgodzą się zejść tak nisko. Musieli się zatem ubezpieczyć uszkadzając autopilota (tajemnicza "naprawa" na kilka dni przed wylotem do Katynia). Polscy piloci nie dali się zachęcić do zejścia poniżej minimów i Grzywna dał komendę do odejścia na 100 BW wciskając "UCHOD" (wtedy też minęli fałszywą NDB). UCHOD nie zadziałał i mniej więcej pięć sekund później, gdy piloci zaczęli ręcznie odłączać poszczególne kanały Grzywna dał pełną moc i samolot rozpoczął odejście. Z trajektorii opracowanej przez Tommy'ego Lee (przy założeniu odczytów z RW) wynika, że samolot znajdował się wtedy na wysokości mniej więcej 50 BW. Najpierw został odłączony kanał sterujący położeniem wzdłużnym. Samolot zaczął zatem podnosić nos. Ze stenogramów wynika, że po wcześniejszych PULL UP (krótko po przekroczeniu 100 metrów BW), TAWS uspokaja się i ostrzega: TERRAIN AHEAD (co logicznie uprawdopodabnia tezę, że wtedy właśnie nastąpiło odłączenie stosownego kanału autopilota przez Protasiuka). Wystarczy sobie tylko wyobrazić, że Ruscy wycięli sygnał wciśnięcia UCHOD wraz z wybrzmiewającymi w trakcie tego sygnału i po jego zakończeniu sygnałami 400 i 800 Hz i wkleili je niemal dziesięć sekund później.

Taki scenariusz byłby zgodny z tym, co zamierzali piloci (odejście w automacie na wysokości 100 metrów) i ze zdrowym rozsądkiem. Kto bowiem będąc 10 metrów nad ziemią zamiast wcisnąć jeden przycisk UCHOD bawi się w wyłączanie po kolei wszystkich kanałów autopilota? Odejście przez UCHOD jest szybsze (choć 10 metrów nad ziemią samolot i tak nie miałby żadnych szans na odejście).
NIISKUNEITI1 07.10.2010 14:39 

@ndb2010@Janosik

Przy takiej koncepcji odliczanie wysokości z RW od wysokości ok 60 metrów BW (100 RW) staje się też logiczne, gdyż samolot nie podchodził do lądowania, tylko opadał, mimo podjęcia próby odejścia. Wtedy ważna staje się odległość od gruntu, zwłaszcza przy tak szybkiej utracie wysokości.

NIISKUNEITI107.10.2010 14:44 

-----------------------------------------------------------------------------------------------

@ndb2010

Jeszcze krotka dygresja co do czasow wylaczania autopilota.

Wg wstepnego raportu z 19.05.2010 MAK podaje ze nastepowalo to odpowiednio 5 i 4 sekundy przed uderzeniem w drzewo. Jezeli MAK ma na mysli ten sciety czubek brzozki jako punkt odniesienia, to te wylaczania w 2 plaszczyznach mialy by miejsce tylko 1 sekunde po rozpoczeciu sie "kwadratowej" czesci procedury "odchodzimy".
Czyli czas tniecia brzozki - 5 sekund to wynosi 40:56,75-5=40:51,75
a "kwadratowa" czesc rozpoczyna sie o 40:50,55.

Jak przyjac tak niedokladnie podawane dane przez MAK to nie dziwilbym sie ze i tu takze ten czas 5 i 4 sekund by sie nie zgadzal.

Moje pierwsze wrazenie jest takie, ze na wysokosci decyzji 100m baro kapitan nie podjal decyzji o ladowaniu i zgodnie z procedura 2 pilot po dwoch sekundach czyli gdzies na 80m baro powiedzial "odchodzimy" i jednoczesnie naciskal przycisk "uchod".

Byc moze, ze automat nie zareagowal, albo reagowal b a r d z o powoli i po paru sekundach Kapitan "pomogl" temu "odchodzimy".

Czy to nie wtedy pada przeklenstwo 2 pilota "qrwa" jako mozliwa reakcja na brak dzialania automatycznego "Uchodu"?

MANEK 0 746 | 03.12.2010 15:34     Service.lockUserShow(42348);

---------------------------------------------------------------------------------------

 

W Tym Temacie :

Film z TU 154 M 102 - Po Komendzie - ODCHODZIMY BIS
Link Film

Janosik
O mnie Janosik

" Dzisiejsze Czasy " - Oceniam : - Krytycznie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości