Jeśli nie znajdziecie lewego statecznika, to znaczy ...

Że doszło do kolizji w powietrzu -Takie będzie podejrzenie...
Kto wie, czy czasem to by nie tłumaczyło poruszenia na pokładzie na długo przed katastrofą, włączenie telefonów pasażerów którzy nigdy ich nie włączali podczas lotu, czy tez telefon Deptuły do żony.
Sam Plusinin przyznał, ze nawiązał z nim kontakt niezidentyfikowany ruski samolot...

OHV 6 1453 | 10.11.2010 14:33

------------------------------------------------------------------------------------------

Mogło dojść do kolizji i uszkodzenia statecznika na wysokości 100 metrów WB - Pasażerowie mieli 16 sekund na próbę włączenia telefonów komórkowych - Uszkodzenie statecznika mogło spowodować, że TU 154 M zaczął Pikować ( nurkować ) I gdy samolot Pikował to pasażerowie odczuli niepokój i zaczęli włączać telefony - Pewnie połowa z nas zachowała by się podobnie.

-----------------------------------------------------------------------------------

@Janosik

Kwestia znalezienia lewego statecznika jest też o tyle ciekawa, że pamiętam jak przez sieć przewinęły się wypowiedzi jakiegoś "świadka", który jak mówił:

"Widział jak samolot leciał tuż nad ziemią bez jednego statecznika..."

Zatem może lewego statecznika nie było nigdy na "miejscu ostatecznym"?

EL OHIDO SILURO 28 875 | 09.11.2010 21:59

------------------------------------------------------------------------------------

Tu 154 M uderzył w Ziemię "miejscu ostatecznym" około 550 / 500 metrów od lotniska już bez jednego lewego statecznika Poziomego i dziwnie bo bez końcówki lewego skrzydła - Coś poharatało lewą stronę TU 154 M i na pewno nie było to drzewo - w takim przypadku odejście było niemożliwe - A TU 154 101 zaczął spadać - do nieuchronnego końca - bo ster wysokości i lewa lotka zostały poharatane - I przecinając Linię Energetyczną osłabiona konstrukcja zaczęła się rozpadać na wysokości Linii Energetycznej i Komisu Samochodowego.

--------------------------------------------------------------------------------------

Ciekawe ile samolotow w sumie bylo nad lotniskiem smolenskim w tym feralnym momencie?
Pierwsze wypowiedzi swiadkow są bardzo wazne- Wisniewski mowil o malym samolocie, lecącym nisko nad ziemia i przechylonym na skrzydlo. On widzial jego podwozie, jednakze zauwazyl takze polską szachownice....

WANDERER 0 350 | 16.02.2011 00:57

tak sobie kombinuję, że moze ten "mały samolocik" z relacji Wiśniewskiego to jakiś bezzałogowy kami-kaze, z głowicą bojową (o nieznanych parametrach) lecący na kolizyjny kurs do Tu-154? Wystrzelony po to, zeby nie udało się załodze Tutki owe "odchodzimy".

Wówczas rzeczywiscie istnienie lub nie brzozy, czy nawet całego zagajnika brzóz, bylo bez znaczenia.

pozdr. dla Autora.

UNUKALHAI 0 15043 | 16.02.2011 10:15Service.lockUserShow(1717);

patrząc na zdjęcie złamanej brzozy mam wrażenie, że (jeśli już) to powinna mieć ona kontakt z prawym , a nie lewym skrzydłem samolotu, na co wskazywałby kierunek upadku tej "końcówki"

BRZYDAL 0 503 | 16.02.2011 08:44

------------------------------------------------------------------------------------

to gdzie leży Lewy Statecznik Poziomy